Kwestia przewozu pracowników z i do pracy to temat rzeka, na który wypowiedziało się już wielu ekspertów. Mimo to, u wielu pracowników wciąż pojawiają się wątpliwości dotyczące niektórych przepisów prawa pracy, które dotyczą tej przestrzeni działania przedsiębiorstwa.
Kiedy należy się dowóz?
Pracodawca nie jest zmuszony do zapewnienia pracownikom dowozu do siedziby firmy. Decyduje się on na taki krok jedynie wówczas, gdy wynika to z jego interesów. Dowóz pracowników do pracy jest organizowany wtedy, gdy pracodawca ma trudności z zatrudnieniem odpowiedniej liczby osób lub też wtedy, gdy pochodzą oni z różnych miejscowości.
Trzeba przyznać, że w wielu przypadkach Dowóz pracowników do pracy jest źle zorganizowany. Zbyt długi czas dojazdu, brak kursów np. po nadgodzinach i trudności ze znalezieniem wolnego miejsca sprawiają, że coraz więcej osób decyduje się na transport z wykorzystaniem własnego samochodu.
Dowóz a czas pracy
W wielu firmach dowóz do zakładu pracy znacząco wydłuża czas spędzony poza domem. I faktycznie, często bywa tak, że pracownicy rozpoczynający zmianę o godzinie 14, są już w trakcie o np. 12.30. Nietrudno dojść do wniosku, że zasada ta działa w obydwie strony. Oznacza to, że pracownik traci nawet 2 godziny na jazdę autobusem.
Niestety, nie oznacza to, że pracodawca musi płacić pracownikowi wynagrodzenie za ten czas. W regulaminach chyba wszystkich firm organizujących dowóz określono, że jest to czas wliczany do tzw. wypoczynku i to niezależnie od tego, jak długo trzeba do pracy jeździć.
Odpłatnie czy nie?
Prawo Pracy nie określa również, że dowóz pracowników do pracy ma być świadczony odpłatnie, czy też nie. Pracodawca ma prawo pobierać z tego tytułu opłaty, których wysokość będzie dla jednostkowego pracownika niższa, niż koszty dojazdu do pracy. Z drugiej strony wielu pracodawców nie decyduje się na taki krok.
Podsumowując, kwestie związane z dowożeniem pracowników do pracy często są kością niezgody w sporach między pracodawcą, a pracownikami. Dlatego już na wstępie trzeba definiować zasady podwozu pracowników środkami firmowymi i zmieniać je tylko w ostateczności.